Znaleziony przy szlaku fragment poszycia rozbitego tutaj w 1945 roku transportowego Junkersa jest niemym świadectwem dramatu, który rozegrał tamtej zimy. Kawałek blachy i kilkanaście nitów. A do dzisiejszego dnia wśród obecnych mieszkańców Karpacza krążą opowieści o ich chłopięcych wyprawach przez góry do wraku samolotu. Zostaje tylko pamięć.